Żaneta i Mariusz (czyli dla bliskich Żabka i Mario) pojawili się już u nas na blogu nieco wcześniej, we wpisie z Ich sesji narzeczeńskiej. Wtedy pojawił się motocykl, podczas ślubu – również były jednoślady i to w ilości znacznie większej, a do tego “przypłynęło” wielu ratowników WOPR 😉
Ten czerwcowy dzień upłynął pod znakiem radości, emocji, bliskości i naprawdę dobrej zabawy – wszystko w pięknych wnętrzach domów Obojga, kolskiej Fary jak i Białego Dworu. A potem wybraliśmy się na plener w Łodzi – to w tym pofabrycznym mieście mogliśmy pobawić się światłem, formą (przyznajcie, że suknia Żanety robi ogromne wrażenie spotęgowane jeszcze sylwetką naszej Ratowniczki) i przestrzenią, którą odkrywaliśmy po raz pierwszy. Zapraszamy do obejrzenia reportażu i sesji.
Dekoracje: Atelier Magdalena Kubica-Zagozda
Przyjęcie: Biały Dwór
Barman: Barman Olo
Boże jak mi żal, że mimo tak szczerego zaproszenia nie mogliśmy być…..przepięknie zdjęcia i urocza para. Takiego ślubu i wesela w Kole jeszcze nie było. Szczęścia dla Pary Młodej.