Pobudka o świcie żeby powstała sesja narzeczeńska? To brzmi niemal jak wyzwanie i szczerze mówiąc wątpiliśmy by jakakolwiek para miała na coś takiego ochotę. A jednak
Nikola i Michał nas zaskoczyli zgadzając się bez żadnych zastrzeżeń na zdjęcia o tak wczesnej porze. Zamiast spodziewanego wschodu słońca były gęste chmury, zamiast romantycznych mgieł – lekka mżawka skutkująca przemoczonymi ubraniami oraz butami. Pomimo tak niesprzyjających warunków spędziliśmy wspólnie te kilka godzin wśród kwiatów, traw i lasu fotografując, śmiejąc się i rozmawiając – czyli spędzając bardzo przyjemnie czas. Tak powstała ta sesja narzeczeńska – pełna bliskości i intymności między Nikolą i Michałem. To szalenie miłe, gdy para tak swobodnie się czuje przed naszymi obiektywami.
Z Narzeczonymi zobaczymy się znowu za kilka miesięcy, a tymczasem zapraszamy do obejrzenia kilku klatek z Ich sesji.
Milutko 🙂
Warto było wstać!
Fajne kadry i klimat na zdjęciach.
Dziękujemy.